niedziela, 5 sierpnia 2012

Pierwsze śliwki - robaczywki

Pewna pozytywna osoba namówiła mnie na plażowanie.
Postanowiłam wykorzystać okazję jako próbę generalną przed urlopem i ułożyłam sobie chytry plan.
Oto szczegóły: o godzinie Xminus12 wykonuję ( pod osłoną nocy) kolczyki pasujące do  zakupionego parę sezonów temu sympatycznego stroju kąpielowego. Kolczyki odwracają uwagę od mojej osoby. Nikt nie wzywa Greenpeace. Ogólne szczęście i zadowolenie. Kurtyna.


Operacja w zasadzie się udała.
Z jednym małym szczegółem.
O godzinie X okazało się , że gumka w majtkach kąpielowych ( przepraszam - w figach) blokuje dopływ krwi do mózgu. Co, oprócz innych niedogodności,  może np. utrudnić wcześniejsze rozpoznanie sytuacji : "JA TONĘ !!!".
Nie chciałam podejmować tego ryzyka. Tym bardziej , że  wypowiedzenie tego głośno mogłoby (zamiast rzucenia kołem ratunkowym) zaskutkować reakcją ratownika : "Wygrała pani w konkursie : Zgadnij, ile dziś ważysz! " .
Wobec powyższego zastosowano strój awaryjny, przechowywany dla dziecka, na ewentualną  lekcję historii - opatrzony etykietą  " Co nosiły nasze babki "...

Kolczyki nie pasowały.  Śliwkom w nich ładniej.

2 komentarze:

  1. Proszę Cię nie wygaduj takich rzeczy. Popatrz na świat optymistycznie - tłuszcz jest lżejszy, unosi się z gracją na wodzie;)Kolczyki jak zwykle bardzo ładne, piękny dobór kolorów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu się mylisz. Tłuszcz tonie! Znalazłam artykuł:
      http://zdrowo-szczesliwie.blog.onet.pl/TLUSZCZ-TO-NIE
      -TYLKO,2,ID448273398,RS1,n

      :D
      Dzięki :)

      Usuń